– Brakuje mi szkoły – mówi Olek, nasz serdeczny podopieczny – bo kiedy się spotykamy jest raźniej.
W dobie koronawirusa bardzo często rozmawiamy z podopiecznymi naszej fundacji o poczuciu osamotnienia, braku zabaw z rówieśnikami i potrzebie realnego kontaktu. Dzieci i młodzież, których szkolna rzeczywistość zamieniła się na wirtualną, silnie odczuwają skutki obostrzeń.
Olek, uczeń z 8A, nie przyzna wprost, że marzy o powrocie do szkoły. W jego głowie jest to równoznaczne z oznaką słabości, łatką “kujona” czy wizją wyśmiania przez rówieśników.
I dlatego, jako dorośli chcący zmienić negatywne stereotypy o edukacji, powinniśmy zacząć od uświadomienia, że szkolne tematy mogą być po prostu fajne!
Jak to zrobić? Proponując kreatywne podejście do edukacji, rozmawiając o efektach, które są do osiągnięcia dzięki nauce a przede wszystkim pytać najmłodszych: czego im brakuje i jakie mają oczekiwania?
1. Zapytaj “czego ci brakuje/czego ci potrzeba?”
W odpowiedzi na okoliczności związane z pandemią koronawirusa Fundacja Hearty po raz kolejny połączyła siły z firmą UBS, tworząc projekt Better Together.
Ma on charakter holistyczny – oprócz wsparcia dzieci i młodzieży poprzez korepetycje oraz szkolenia, obejmuje także pomoc w rozwoju kompetencji wychowawców, jednocześnie zapewniając im rozwój i podnoszenie kwalifikacji.
Skąd wiedzieliśmy jak dopasować plan projektu i jakie kwestie w nim zawrzeć? Dzięki badaniu potrzeb podopiecznych placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz pytań wprost: czego ci potrzeba, jak moglibyśmy cię wesprzeć, czy możemy ci pomóc?
2. Porozmawiaj o oczekiwaniach
Co więcej, podjęliśmy rozmowy z dyrektorami placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Wyniki dyskusji oraz nasze doświadczenie pozwoliły nam na dookreślenie wizji projektu. Dzięki komunikacji z pracownikami placówek opiekuńczo-wychowawczych dopracowaliśmy oficjalny plan realizacji projektu.
3. Opowiedz o swoich umiejętnościach, daj się poznać
W kontakcie z młodzieżą warto jest zarówno rozmawiać o ich możliwościach i potrzebach, jak i otwarcie mówić jakie są nasze mocne strony. Przedstawienie swoich umiejętności da jasny sygnał: “na tym się znam, dlatego mogę ci pomóc”.
To nie żadne wywyższanie się, czy wymaganie od młodszej osoby natychmiastowego nadgonienia umiejętności (to drugie jest zdecydowanie niemożliwe). Chodzi o to, by przedstawić się jako mentor, osoba, na której można polegać, z którą można współpracować i wzmacniać swoje umiejętności.
Tak samo jak mama, która jest księgową, może pomóc swojemu dziecku w nauce matematyki i zainspirować do zdobycia lepszych wyników w nauce, tak podobnie nauczyciel języka polskiego, rozmawiając z uczniami o swoich doświadczeniach zawodowych i naukowych – wzbudzi w młodych ludziach ciekawość a nawet zachęci do wzięcia udziału w olimpiadzie tematycznej.
W Better Together siłą napędową jest kilkudziesięciu wolontariuszy oraz wolontariuszek. To oni, jako inspirujący mentorzy, zaangażowani są w pomoc dzieciom i młodzieży w ramach korepetycji.
I choć nasz wspólny projekt z UBS wybrzmiewa pod hasłem “edukacja”, to chodzi o znacznie więcej niż pomoc w odrabianiu lekcji.
To inicjatywa, która stawia na relacje. Ta więź między wolontariuszem a uczestnikiem projektu jest najserdeczniejszym efektem naszych działań.
Jedną z inspirujących historii, które dowodzą na to, że “better together/razem raźniej” jest relacja wolontariuszki Ireny z jej podopieczną, Andżeliką.
Muszę powiedzieć, że nie mam najmniejszych kłopotów z Andżeliką! Uśmiechnięta, chętna do nauki, rezolutna 8-latka! Miałam zagwozdkę z tym, że Andżelika ewidentnie nie ma własnego kąta do nauki i różne hałasy dochodziły przez większość naszych spotkań… Ale rozwiązałam ten problem sprawiając Andżelice niespodziankę! Kupiłam jej piękne, różowe, słuchawki.Poza tym ostatnio Andżelika zadawała mi zagadki… z dość dziwnej dziedziny… a konkretnie ze znajomości gatunków ryb! Ryb nie lubię, jadam sporadycznie i rozróżniam nie więcej niż 5 gatunków…ale usłyszała to moja 12-letnia córka, która jest miłośniczka wszelkiej fauny i flory i… zostałam przegoniona sprzed laptopa!
Dziewczyny tak fantastycznie rozmawiały, rozwiązywały zadania, zagadki… najpierw po polsku, potem nawet po angielsku! Przyznaję, miałam przez chwilę obawę, że mogę zostać “bezrobotna” 😊.
4. Zaproponuj wspólne rozwiązanie problemu
Dzięki zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa, nasi podopieczni decydują się rozmawiać o swoich potrzebach, zadają więcej pytań, odważniej podejmują rozmowę czy nawet sami proponują rozwiązanie problemu!
Podobnie dzieje się podczas rozmów Hearty i teamu UBS. Z radością przyznajemy, że dzieci i młodzież wiele nas uczą! Ich pomysły, podejście do problemu, sposób postrzegania świata – są inspirujące!
Podczas któregoś ze spotkań wybrzmiała propozycja dodatkowej pomocy dla dzieciaków. I tak opracowaliśmy Serdeczny Telefon Zaufania. – mówi Karolina Chećko, serdeczna Project Managera. Dzięki temu pomysłowi nasi podopieczni mogą porozmawiać ze specjalistą o problemach z jakimi się mierzą podczas nauki zdalnej – dodaje.
Wspólnie z wolontariuszami doskonalimy procesy zachodzące w projekcie. Dbając o najdrobniejsze szczegóły – od empatycznej rozmowy z najmłodszymi po badania potrzeb, rozmowy z wychowawcami, obserwacje efektów do podsumowań prac i dzielenia się historiami – realizujemy jeden z najbardziej innowacyjnych projektów edukacyjnych w Polsce.
5. Dbaj o rozwój podopiecznego, ale nie zapominaj o swoich potrzebach
Stawiając na wsparcie dzieci i młodzieży nie zapominamy o tych, którzy to wsparcie ofiarują.
Wiemy, że każdy z nas ma swoje potrzeby, troski i doświadczenia. I nawet superbohaterowie z UBS muszą odpoczywać, odpuścić czy zwrócić się o pomoc. Czy to coś złego? Wręcz przeciwnie! To właśnie super-serdeczna moc naszych wolontariuszy!
Dlatego zapewniliśmy im przestrzeń do wspólnych spotkań. Co dwa tygodnie, wolontariusze łączą się aby rozmawiać o swoich doświadczeniach i dzielić się wrażeniami odnośnie pracy z podopiecznymi.
Fundacja zapewnia także szkolenia, aby Serdeczna Społeczność firmy UBS mogła doskonalić swoje umiejętności w pracy z dziećmi i młodzieżą. To m.in.:
Co więcej, podczas spotkań co 2 tygodnie na “forum Better Together” omawiane są prace wolontariuszy z podopiecznymi.
Bo w pomaganiu chodzi też o to, by nie zapominać o swoich troskach!
Świadomość tego, że sami potrzebujemy wsparcia, nawet słówka motywacji – jest bardzo istotna w byciu wolontariuszem, w byciu towarzyszem i opiekunem dziecka.
Takie wsparcie zapewniliśmy także wychowawcom uczestników projektu Better Together.
Dorosłym pomaga i motywuje Serdeczna Grupa Wsparcia. To inicjatywa, która polega na spotkaniach samopomocowych grup. Wewnątrz nich omawiane są trudne sytuacje z życia osobistego i zawodowego.
Podobne rozwiązania stosujemy w innych serdecznych projektach. Zawsze mając na uwadze autorski i niepowtarzalny wydźwięk inicjatyw. Dlatego holistyczne działania Hearty są długotrwałe i realnie pomagają najmłodszym.
Śmiało, zainspiruj się do podjęcia serdecznych działań z Fundacją Hearty!
Zobacz jakie jeszcze inicjatywy stworzyliśmy z firmą UBS!